dobre wychowanie, a przeklinanie

Rzucanie…mięsem

Wszyscy znamy te słowa. Pomagają nam w chwilach stresu, momentach silnej złości. Soczyste „r” rozładowuje nasz zszargane nerwy.

Przeklinanie a zasady dobrego wychowania

Zasady dobrego wychowania

Przekleństwa są to wyrazy i zwroty, które są uznawane za ordynarne i nieprzyzwoite. Zasady dobrego wychowania nie akceptują takiego słownictwa, jednakże nadal istnieją grupy społeczne, w których przeklinanie zwiększa autentyczność osoby. Istnieje opinia, że osoby, które używają wulgaryzmów są po prostu szczere i mówią to, na co mają ochotę. Samo przeklinanie ma także pomóc w pozbyciu się negatywnych emocji, jednakże musimy brać pod uwagę to, że zmuszamy wtedy do słuchania tych nieprzyjemnych słów inne osoby. Dla niektórych osób wulgaryzmy stały się nieodzownym elementem szyku zdania, tzw. „przecinkiem”. Czują, że przekleństwo podnosi autentyczność ich wypowiedzi, a np. przeklinanie w pracy jest codziennością. Zasady dobrego wychowania jasno określają, że takie osoby są uznawane za źle wychowane i pozbawione kultury osobistej.

Przeklinanie w pracy, a w domu nie

Praca jest niewątpliwie czymś, co może pobudzać silne emocje, co prowadzi także do nadużywania wulgaryzmów. Przeklinanie w pracy nie jest czymś niezwykłym, w niektórych branżach i firmach panuje atmosfera, w której każdy swobodnie używa niecenzuralnych słów. Trzeba pamiętać, że w kontakcie z klientem używanie ich jest całkowicie nie na miejscu. Firma i my tracimy autentyczność. Zasady dobrego wychowania warto wykorzystywać w każdym miejscu.


Przeklinanie jest powszechnie uznawane za brak profesjonalizmu.

Skomentuj